Ja już tą drogą szedłem, ale gość stwierdził, że nie może go teraz znaleźć, więc nieaktualne...dziwn
e.
W serwisie w Wawie pytałem, potwierdzam kosmiczną cenę podaną przez kwiatka. Tak więc czekam i rozglądam się tu i tam...

Swój przypadek już opisywałem w innym wątku; bez czujnika mogę jeździć, w tamtym roku nawet Karpaty rumuńskie zaliczyliśmy i spoko, ale wkurza mnie jak nie wszystko w moto działa
Artur