Późny poranek ...ziew....słońce za oknem ...co tu robić ?

Shout....gdzie by tu pojechać.....

.........
A Vacek ...zapraszam na kawę

no i polecieliśmy

zabrałem plecak

i w drogę......
ale było zaje......
Do Vacka jechaliśmy przez Lublin, Biłgoraj i Tarnogród a z powrotem po podpowiedzi wracaliśmy przez Łańcut , Leżajsk i Janów Lubelski .....i to właśnie był strzał w "setkę"

- polecam

Vacek dzięki za zaproszenie i kawę,ukłony dla Edytki

Trasa powrotna ,którą nam poleciłeś była zajefajna

powrót bez przygód i kilka fajnych winkli

do następnego .....

dzięki i pozdrawiamy
