TDM ZONE
FORUM => Wyjazdy => Wątek zaczęty przez: DaroTDM w Styczeń 25, 2015, 21:39:07
-
Witam
Wybieram się na Chorwację w terminie od 12.08.2015 do 22.08.2015 prawdopodobnie do miejscowości Makarska lub gdzieś w tym rejonie. Plan jest taki aby jechać przez Węgry z noclegiem w połowie drogi i na samej Chorwacji 7 noclegów w jednej miejscowości. Jeśli jest ktoś ze Śląska lub okolic reflektuje na taki wyjazd to niech pisze. Puki co jadę ja oraz kolega na CBR 1000, możliwe lecz nic jeszcze pewnego że będą jeszcze trzy motory.
Chciałbym zapytać czy ma ktoś namiary na jakieś tanie noclegi na Chorwacji i ewentualnie gdzie można przenocować na Węgrzech.
-
Nie "na Chorwację", tylko "do Chorwacji" :)
W tym terminie nie istnieje coś takiego, jak tanie noclegi, bo to szczyt sezonu turystycznego.
Jeżeli zamierzacie nocować po drodze, to droga przez Węgry będzie dobrym wyborem. Tanie noclegi i dobre jedzenie :)
Nocleg na Węgrzech polecam w miejscowości Sarvar. Spałem tam 3 razy.
Trasę macie już ustaloną? Żory to idealny punkt startowy. Wpadasz na autostradę i wio na Olomouc :)
W razie W pytaj śmiało. W Chorwacji byłem 6 razy, z czego 3 na motocyklu.
-
:deadtop4:
Jak polecasz, to opisz dokładnie dla innych wszędołazów. Przyda się w "bazie".
http://www.tdm.pl/forum/index.php/topic,6388.msg77341.html#msg77341 (http://www.tdm.pl/forum/index.php/topic,6388.msg77341.html#msg77341)
-
Nie "na Chorwację", tylko "do Chorwacji" :)
W tym terminie nie istnieje coś takiego, jak tanie noclegi, bo to szczyt sezonu turystycznego.
Jeżeli zamierzacie nocować po drodze, to droga przez Węgry będzie dobrym wyborem. Tanie noclegi i dobre jedzenie :)
Nocleg na Węgrzech polecam w miejscowości Sarvar. Spałem tam 3 razy.
Trasę macie już ustaloną? Żory to idealny punkt startowy. Wpadasz na autostradę i wio na Olomouc :)
W razie W pytaj śmiało. W Chorwacji byłem 6 razy, z czego 3 na motocyklu.
Domyślam się że noclegi w sezonie nie są tanie, ale zapewne są jakieś miejscowości czy też konkretne kwatery gdzie jest taniej.
Chętnie wysłucham gdzie Ty spędzałeś czas W CHORWACJI, nie mam żadnego doświadczenia z tamtejszymi miejscowościami, nie wiem jak tam jest, nie wiem gdzie jakie są ceny i gdzie lepiej będzie kupować jedzenie W Polsce sprawa jest prosta bo pomimo że nad morzem w sezonie jest drogo to są sklepy takie jak biedronka w których jest o wiele taniej i można sobie samemu coś przyrządzić dlatego biorę wszystko pod uwagę.
btw. drogo tzn o jakich kwotach mowa? Z tego co zaobserwowałem to taniej jak za 70zł/os na dobę ciężko coś znaleźć.
Darek
-
btw. drogo tzn o jakich kwotach mowa? Z tego co zaobserwowałem to taniej jak za 70zł/os na dobę ciężko coś znaleźć.
W okolicy Makarskiej płaciłem ok 30 EUR za nocleg pod namiotem (2 os. i motocykl) i 40 EUR za pokój na dwie osoby. Byłem w podobnym terminie w 2013 roku. Najtaniej spałem za 15 EUR na polu namiotowym zrobionym z ogródka, ale za to do morza miałem całe 5 metrów :)
-
Zawsze jeździłem do Dalmacji. 4 x mała miejscowość koło Biograd na Moru, 1 x Pakostane, 1 x Vodice.
Wszystko zależy od tego w ile osób będziecie szukać noclegu. W uproszczeniu można przyjąć że apartman dla 2 osób to min. 40 Euro, a dla 4 osób 60 Euro.
Co do jedzenia, to zdanie mam wyrobione od wielu lat - nie po to jadę na wakacje do obcego kraju, żeby wozić ze sobą Tyskie i jeść tyrolską :) Chorwackie jedzenie jest pyszne. Poczynając od pieczywa, przez wędliny, mięsa, po alkohol.
Zdecydowanie najlepiej wychodzi szybkie pichcenie z półproduktów domu. Na mieście żarcie kosztuje słono. Ale można to połączyć, np jeden dzień tak, drugi dzień tak. W wielu knajpach są też tzw dania dnia w bardzo dobrej cenie. Dostajesz zupę, 2 danie, oddzielny talerz surówek i jeszcze ciasto na deser. Jak to wszystko zjesz, to ciężko wstać :)
Chorwacja należy do krajów, gdzie na 2 tygodnie urlopu z dojazdem może ci starczyć 5000 zł, ale można i spokojnie 15 000 zł wydać :) Ja akurat należę do tych pierwszych. Z doświadczenia wiem, że więcej potrafi mnie kosztować urlop nad polskim Bałtykiem, niż nad Jadranem.
Namiar na nocleg tranzytowy zgodnie ze wskazówkami Celofana wrzucę w wolnej chwili do tamtego wątku.
I oczywiście polecam opcję z noclegiem tranzytowym. Dojeżdżasz na miejsce 2 dnia wypoczęty i świeży i masz jeszcze cały dzień przez sobą. A ci co cisną po 16-18h (albo 24h jak jadą w sobotę i trafią na korki) to potem chodzą 2 dni do tyłu. Raz tylko zdarzyło mi się na powrocie pociągnąć na raz 1200 km, ale tylko dlatego, że był mały ruch i 900 km machnąłem w 9 godzin, więc czułem się jeszcze na siłach przelecieć te 300 do domu. Nocleg tranzytowy to koszt ok 20 Euro + obiad, więc naprawdę nie warto się męczyć.
-
Dzięki za wyczerpująca odpowiedź, na pewno wezmę pod uwagę twoje doświadczenia, co do ilości osób to jeszcze nie wiem dokładnie ile nas będzie ale jak by byli wszyscy którzy się zapowiadali to było by 7.
Myślę że nie ma co kombinować nad noclegiem wcześniej tylko po prostu pojadę na miejsce i tam będę szukał noclegu.
-
Byłem w zeszłym roku w Chorwacji dwa razy- raz z nastawieniem typowo na ten kraj a raz przejazdem w stronę Albanii. Co prawda za pierwszym razem jechałem pod koniec kwietnia, więc sezon nawet jeszcze się nie zaczął, jednak np w Makarskiej było już sporo turystów w porównaniu do innych mniej znanych miejscówek. Wg mnie z Makarską jest trochę tak, że ludzie tam ciągną chyba głównie ze względu na popularność kurortu i znajomą nazwę, ale w rzeczywistości na miejscu dupy nie urywa. Zwłaszcza, że np ceny noclegów są sporo większe niż w sąsiednich miejscowościach. Ja osobiście zamiast do Makarskiej polecam Ci zatrzymać się w Baska Voda, ok 10 km wcześniej jadąc magistralą z północy. Niższe ceny kwater i nieco spokojniej, a również jest ładny deptak, plaża i sporo knajpek. No i jak już będziesz na miejscu to koniecznie zróbcie sobie wycieczkę na górę Sv Jure :) Wjazd za moto 50kun, ale warto.
-
W zeszłym roku mój brat był właśnie w Baśka Voda i miło wspomina te miejscowość, głównie zależny mi na tym aby było ciepło i był spory wybór atrakcji oraz lokali. Co do miejscowości jest mi to obojętne gdzie się zatrzymam, byle spełniała wymigania powyżej. Miło widziane tańsze noclegi.... ma ktoś sprawdzoną kwaterę w dobrej cenie ?
-
Ja moge polecić wyspe PAG - ksieżycowe krajobrazy i nigdy nie trafiłem na zła pogode 2*maj,1*wrzesień. Niedaleko jeziora Plitvickie.Najlepie j wspominam Novalja atrakcji w tej miescinie nie brakuje - gwarantuje i plaże w Zrce
https://www.youtube.com/watch?v=k3H86OqweaY (https://www.youtube.com/watch?v=k3H86OqweaY)
(raz w życiu trzeba to zobaczyc z bliska :deadbandit:)
podaje namiary na hotel 15 E za łep we wrzesniu(ul.Krajla Tomislava 9 super miejscówka w centrum ,blisko supermarket) lub camping Kraśko nastepnie Mandre,Pag w tej kolejnosci.
-
W razie będziecie lecieć przez Austrię to uważajcie na obwodnicy Wiednia- droga 3 pasy z ograniczeniem do 80, ja miałem 105 i dostałem mandat 55 ojro, przyszło do mnie jakiś miesiąc po powrocie. Gdzieś jest tam fotoradar ustawiony przy prawej krawędzi jezdni i cyka fotki od tyłu także ciężko dostrzec. Ogólnie przez Austrię to lepiej przepisowo :)
-
Na 99% jadę przez Węgry, ale dzięki za info. A co do miejsc ktore polecacie to napewno chce zobaczyc Dubrownik i jeziora Plitvickie. Ktoś jeszcze coś ciekawego może polecic ? Btw. Chcialbym w drodze powrotnej ominąć autostrade... Jest jakas trasa po ktorej mozna przejechac cala Chorwację z fajnymi widokami?
-
Jest jakas trasa po ktorej mozna przejechac cala Chorwację z fajnymi widokami?
Nazywa się to magistrala adriatycka i biegnie samym wybrzeżem. Możesz nią już ruszyć z Makarskiej i wjechać na autostradę w okolicach Zadaru, lub jeśli ci będzie mało, w okolicach Senj, albo nawet ciągnąć do Rijeki. Musisz tylko pamiętać, że średnia prędkość podróży tą drogą wychodzi ze 3 razy wolniej niż autostradą.
-
:deadtop4:
Odpuść sobie autostrady, bo stracisz połowę frajdy z wyjazdu. Chyba że chcesz po prostu dojechać tam. Ale wtedy lepiej karnąć się samolotem :deadbandit:
-
Chętnie bym tak zrobił ale pytanie czy się wyrobie w dwa dni :d
-
Widzę że możesz jechać obok Gyor. Jeśli będziesz chciał zwiedzić to polecam. Ładne miasteczko. Jest zameczek :laugh:
Spałem tam w tym pensjonacje:
http://www.relaxpanzio.hu/index.php?lang=en (http://www.relaxpanzio.hu/index.php?lang=en)
Ładnie, czysto, blisko centrum. Najważniejsze że parking pensjonatu ma bramę która jest zamykana przez recepcjonistkę kiedy jest na nim jakiś pojazd, a motocykle można trzymać w garażu. Niedaleko jest tańsze pole namiotowe z domkami ale postanowiliśmy dopłacić kilka euro za bezpieczeństwo naszym motongów.
-
Jaką miejscowość możecie polecić dla 4 osobowej rodziny na tydzień czasu w sierpniu?? Jakiś apartament, mieszkanie lub coś godnego polecenia z w miarę fajną plażą(dzieci)- jeśli takowe w Chorwacji są :)
Sory za offtopa ale nie chciałem zakładać nowego tematu.
-
Widzę że możesz jechać obok Gyor. Jeśli będziesz chciał zwiedzić to polecam. Ładne miasteczko. Jest zameczek :laugh:
Spałem tam w tym pensjonacje:
[url]http://www.relaxpanzio.hu/index.php?lang=en[/url] ([url]http://www.relaxpanzio.hu/index.php?lang=en[/url])
Ładnie, czysto, blisko centrum. Najważniejsze że parking pensjonatu ma bramę która jest zamykana przez recepcjonistkę kiedy jest na nim jakiś pojazd, a motocykle można trzymać w garażu. Niedaleko jest tańsze pole namiotowe z domkami ale postanowiliśmy dopłacić kilka euro za bezpieczeństwo naszym motongów.
Dzięki za pomoc ale planuje zrobić postój trochę dalej, do Győr mam 420 KM a w pierwszy dzień chcę zrobić minimalnie 600 KM także nocleg będzie albo na końcu Węgier albo już w Chorwacji
-
Polecam miejscowość Promajna, między Baśką Vodą a Makarską. Jest spokojna, mała i urocza. Bardzo blisko promenadą do Baśki Vody. Ceny na pewno niższe niż w Makarskiej i Baśce.
Też bym pojechał, mmmmmm.
Kurczę czas i niestety kaska.
-
Polecam miejscowość Promajna, między Baśką Vodą a Makarską. Jest spokojna, mała i urocza. Bardzo blisko promenadą do Baśki Vody. Ceny na pewno niższe niż w Makarskiej i Baśce.
Też bym pojechał, mmmmmm.
Kurczę czas i niestety kaska.
napisz coś więcej, gdzie się zatrzymałeś, jaka cena i jaki termin ? :> jak ci przyjdzie coś jeszcze do głowy to pisz bo na pewno mi się przyda. z góry dzięki
-
:deadtop4:
Wydaje mi się że połowę frajdy z wyjazdu można sobie popsuć jadąc śladem kolegów. Tak to jest w biurze podróży tylko tam się płaci za informacje.
Kiedy ja pytałem na Forum o to samo, na szczęście nikt niczego nie napisał... O0
Ceny zazwyczaj są bardzo podobne w danym miejscu a niewielkie różnice nie mają wpływu na budżet wyjazdu.
PRZYGODA czyni wyjazd niezapomnianym, nie posiadane informacje :deadbandit:
-
Polecam miejscowość Promajna, między Baśką Vodą a Makarską. Jest spokojna, mała i urocza. Bardzo blisko promenadą do Baśki Vody. Ceny na pewno niższe niż w Makarskiej i Baśce.
Też bym pojechał, mmmmmm.
Kurczę czas i niestety kaska.
napisz coś więcej, gdzie się zatrzymałeś, jaka cena i jaki termin ? :> jak ci przyjdzie coś jeszcze do głowy to pisz bo na pewno mi się przyda. z góry dzięki
Gdzieś miałem namiar na fajny pensjonacik, był położony nieco w górnej części Promajny ale przy centrum miejscowości, od takiego małego placyku zabaw droga w górę. Do plaży na piechotę jakieś 300-400 m. Prowadziła to fajna babka z Austrii ale pochodzenia chorwackiego, Dana.
Zapytam mojej lepszej połowy i jak znajdę nr tel. i adres to Ci napiszę.
-
Witam,
Ja dorzucę swoje 3 grosze. W CRO jestem zakochany, mógłbym tam jeździć co roku, widoki, klimat jest nie do opisania. Zazdroszczę pomysłu, gdyby nie mały dzieciak sam chętnie bym pojechał. Mam kilka rad:
1. Połowa sierpnia to szczyt sezonu, może być naprawdę bardzo ciężko znaleźć nocleg na miejscu, nawet jeśli się uda nie będzie w dobrej cenie. Słyszałem o kilku przypadkach kiedy ludzie jeździli od miejscowości do miejscowości i nie mogli nic znaleźć.
2. Polecam zatrzymać się w Plitwicach i poświęcić 1 dzień na zwiedzanie. Do rozważenia też droga na 1 strzał do plitwic, tam nocleg, zwiedzanie i dalej już spokojniejszym tempem podziwiając widoki.
3. Riwiera Makarska to bardzo fajne miejsce, osobiście byłem w Breli, ładne, urokliwe miejsce, dużo spokojniejsze niż sama Makarska czy Baśka Woda, ale kto co lubi
4. Bardzo, ale to bardzo polecam Ci półwysep Peljesac (np. Orebić), idealne miejsce na moto, kiedy jeździłem tamtymi drogami w puszce, marzyłem by przyjechać tam na 2 kółkach. Wiele knajp ze zniżką dla motocyklistów, winnice, góry, zakręty, jednym słowem marzenie. Trochę daleko, ale uwierz, że warto. Tu jeden z przykładów: https://www.youtube.com/watch?v=qwQG2mPFUtE (https://www.youtube.com/watch?v=qwQG2mPFUtE)
5. W sklepach ceny trochę wyższe niż w Polsce (+30%), w restauracjach +50%
6. Polecam drogę przez Czechy i Austrię, dużo lepsza i szybsza niż przez Słowację i Węgry. Ogólnie na prędkość trzeba uważać wszędzie, Policji pełno, choć na Słowacji najwięcej i mam wrażenie, że specjalnie czają się na Polaków.
Generalnie życzę udanego wyjazdu i czekam na zdjęcia lub filmiki z drogi.
-
Witam,
Ja dorzucę swoje 3 grosze. W CRO jestem zakochany, mógłbym tam jeździć co roku, widoki, klimat jest nie do opisania. Zazdroszczę pomysłu, gdyby nie mały dzieciak sam chętnie bym pojechał. Mam kilka rad:
1. Połowa sierpnia to szczyt sezonu, może być naprawdę bardzo ciężko znaleźć nocleg na miejscu, nawet jeśli się uda nie będzie w dobrej cenie. Słyszałem o kilku przypadkach kiedy ludzie jeździli od miejscowości do miejscowości i nie mogli nic znaleźć.
2. Polecam zatrzymać się w Plitwicach i poświęcić 1 dzień na zwiedzanie. Do rozważenia też droga na 1 strzał do plitwic, tam nocleg, zwiedzanie i dalej już spokojniejszym tempem podziwiając widoki.
3. Riwiera Makarska to bardzo fajne miejsce, osobiście byłem w Breli, ładne, urokliwe miejsce, dużo spokojniejsze niż sama Makarska czy Baśka Woda, ale kto co lubi
4. Bardzo, ale to bardzo polecam Ci półwysep Peljesac (np. Orebić), idealne miejsce na moto, kiedy jeździłem tamtymi drogami w puszce, marzyłem by przyjechać tam na 2 kółkach. Wiele knajp ze zniżką dla motocyklistów, winnice, góry, zakręty, jednym słowem marzenie. Trochę daleko, ale uwierz, że warto. Tu jeden z przykładów: https://www.youtube.com/watch?v=qwQG2mPFUtE (https://www.youtube.com/watch?v=qwQG2mPFUtE)
5. W sklepach ceny trochę wyższe niż w Polsce (+30%), w restauracjach +50%
6. Polecam drogę przez Czechy i Austrię, dużo lepsza i szybsza niż przez Słowację i Węgry. Ogólnie na prędkość trzeba uważać wszędzie, Policji pełno, choć na Słowacji najwięcej i mam wrażenie, że specjalnie czają się na Polaków.
Generalnie życzę udanego wyjazdu i czekam na zdjęcia lub filmiki z drogi.
Świetny pomysł z tymi jeziorami Plitwickimi muszę na to namówić resztę ekipy. Oni niestety jadą na motorkach typu CBR, ZX10R więc nie wiem czy ogarną za jednym strzałem 850km ale wszystko jest do zrobienia xD
a jeśli chodzi o drogi w Chorwacji, to oprócz autostrad coś jeszcze jest płatne ? chodzi mi przede wszystkim o tą magistralę adriatycką.
-
Nie, płatne są tylko autostrady. Są bardzo dobrej jakości, wiele parkingów niekiedy nawet z prysznicami, jeśli chcesz szybko się przemieszczać to idealne, magistrala adriatycka gwarantuje niezapomniane widoki i dużo przyjemności z jazdy ale jest zdecydowanie wolniejsza.
Co do Plitvic na jeden raz, to jak pisałem, do rozważenia. Na plus jedynie to fakt, że poza kilkunastoma kilometrami na początku Austrii i kilkunastoma na Słowenii "zwykłej" drogi cała trasa przebiega po autostradach lub ekspresówkach więc średnie prędkości można uzyskać dość wysokie.
-
Szukam wszędzie ale nie potrafię znaleźć jak to jest z tym assistance na motór, w pzu proponują za ok 200 zł na cały rok ale lipa jest taka że trzeba wykupić razem z OC. Ktoś się orientuje czy gdzieś jest takie coś dostępne? najlepiej żeby wykupić tylko na wyjazd.
-
:deadtop4:
Dowiedz się w Warcie. A jeśli masz zamiar częściej jeździć to może pomyśl o ubezpieczeniu w ADAC na cały rok.
-
W HR płatne są przejazdy przez niektóre mosty i wiadukty. Ze znanych mi to np. most na Krk, albo tunel przez górę przy rivierze Makarskiej
-
To i ja dodam swoje przemyślenia :)
Chorwację zrobiłem w ub. roku we wrześniu. No i niestety ponoć trafiłem na najzimniejszy wrzesień od lat, czego efektem było to, że w wodzie byłem raz i to po kostki. Poza tym pogoda piękna, słoneczna i umiarkowanie ciepła. Słowem - idealna do jazdy :D
Jechałem z Warszawy przez Rzeszów, przez Słowację, z noclegiem w Budapeszcie, potem do Rijeki. Od Rijeki tylko Trasą Adriatycką (nie będę opisywał jak się jechało - zobaczcie słitaśny filmik, jakieś 80% jego długości to właśnie Adriatica. Udało mi się dojechać do Sibeniku (za Zadarem) potem brakło mi czasu i musiałem wracać.
W tym roku też tam wracam, tylko z dłuższym urlopem, zakochałem się w tym kraju. Jedzenie genialne, alkohoil też, drogi bardzo fajne, a widoki niezapomniane :) Jak najbardziej polecam Plitvickie Jeziora. Jest parkin na moto, ale koniecznie weź ciuchy na zmianę (my motoszmaty zostawiliśmy na motocyklu luzem, przepasane pajączkiem - grzecznie czekały aż wrócimy). Nie polecam zwiedzania jezior w ubraniu motocyklowym.
Ceny we wrześniu były znośne, cały wyjazd na 9 dni łącznie z paliwem, jedzeniem przejazdami noclegami itd. wyszedł około 4100 zł (na dwie osoby).
Obiecany link:
https://www.youtube.com/watch?v=CWs4iRAFp3E (https://www.youtube.com/watch?v=CWs4iRAFp3E)
-
Na 99% jadę przez Węgry, ale dzięki za info. A co do miejsc ktore polecacie to napewno chce zobaczyc Dubrownik i jeziora Plitvickie. Ktoś jeszcze coś ciekawego może polecic ?
Ja mogę polecić górę Sveti Jure oraz "Zatokę martwych hoteli". Pierwsze w okolicach Makarskiej, drugie pięć kilometrów od Dubrovnika w stronę Czarnogóry (najlepiej pytać miejscowych, bo obecnie przyroda zakryła dość mocno dojazd i hotele od strony drogi)