Autor Wątek: Na kawę do Mikołajek..  (Przeczytany 7959 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Medyk

  • TDM User
  • krak-kat-so
  • 60 km/h
  • **
  • Wiadomości: 87
  • TDM 900 `11 10kkm, czarny typ..
Na kawę do Mikołajek..
« dnia: Wrzesień 19, 2009, 15:21:45 »
powitać.., powitać..
za 40 minut wyjeżdżam na Mazury. mam szkolenie w Piszu.
czy znajdzie sie ktoś chętny i spotka się ze mną w poniedziałek, wtorek lub środę?
nie ma problemu żeby podjechać do 60 km w jedną stronę..
prawie całe dnie mam wolne.
kogo mogę odwiedzić?
kto się może ze mną spotkać?
co możemy zobaczyć?
gdzie jechać?
wracam do krakowa w środę..
pewnie przez 100-lice..
proszę o kontakt 608 89 19 49..
najlepiej sms bo mogę jechać :o)
do zobaczenia więc :o)
krzysztof

Offline Medyk

  • TDM User
  • krak-kat-so
  • 60 km/h
  • **
  • Wiadomości: 87
  • TDM 900 `11 10kkm, czarny typ..
Odp: Na kawę do Mikołajek..
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 21, 2009, 15:00:41 »
siedzę sobie w Giżycku na hotspocie przy moście który czasami jest zamkniety dla ruchu drogowego... Ale chcę porozmawiać o spalaniu tdm900.. oczywiste jest że pali 4-4,5 litra.. ale wiecie też że potrafi spalić więcej. prawda? do wa-wy się troszkę spieszyłem.. więc motek w konfiguracji: dwie osoby, kufry, plus "topcase" w postaci torby turystycznej i śpiworem na bagażniku, starając się utrzymywać 150km/h na szóstce przez całą drogę, zmusił mnie do międzytankowania... . od full do rezerwy przejechał 270 km. normalnie /czyli z wawy i po mazurach/ spokojnie dojdę do 380km /prędkość 120 na piątym biegu czyli okolice 5tyś obrotów/. jakoś w moim motku ciężko mi się zbiera poniżej 4tyś obr... Z innych ciekawostek to 40 km na rezerwie.. weszło tedy 20 litrów paliwa... znaczy coś tam jezcze było...
jadę zobaczyć Banie Mazurskie /pyszne lody/ i piramidę /przedwojenny Niemiec zbudował/.. tylko jeszcze nie wiem co wpisć w nawigację ;o).. Jutro kawa w Mikołajkach i do domu.. chyba że się rozejdą chmury i znowu będzie cudownie..
pzdrw

Offline Medyk

  • TDM User
  • krak-kat-so
  • 60 km/h
  • **
  • Wiadomości: 87
  • TDM 900 `11 10kkm, czarny typ..
Odp: Na kawę do Mikołajek..
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 26, 2009, 17:55:39 »
już w domu.
podziękowania Magdzie i Krzyśkowi za nocleg po drodze  Pani Teresie i Panu Tomkowi za dobrą cenę i miłe towarzystwo w gospodarstwie agroturystycznym w Piszu. i jeszcze Danusi i Czesiowi za "przewodnictwo" po okolicach Giżycka.
o motorku-niewątpliwym plusem TDM-ki jest to że zupełnie nie odczuwa się obciążenia.. Czy zapakowani czy solo pali tyle samo. okolice 5 tyś na piątce to 4,5/100km i doskonałe przyśpieszanie /prędkość 125-130km/h/. Ale 5,5 tyś obr na szóstce to już 6,5l/100km.. /150-155km/h/. przy wyścigach w mieście lepiej-szybciej jeździ na piątce. większą prędkość osiągnąłem na piątym niź na szóstym biegu.....
howk ..
powiedziałem
krzysztof

sebarian

  • Gość
Odp: Na kawę do Mikołajek..
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 26, 2009, 21:04:51 »
yaaa moja 7,5 łyka :) ale na początek  :headbang:

Offline stefanson

  • TDM User
  • 20 km/h
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Na kawę do Mikołajek..
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 29, 2009, 21:51:00 »
Medyk,
Gdybys przypadkiem jechal jeszcze w tamta strone, let me know, lubie tamte strony. Co do 150 to nie licz na mnie, za duzo ostatnio widzialem. 27 wrze wracalem z Augustowa i zaraz za zjazdem na Bialystok korek. Podjezdzam blizej stoi VW T4 a za nim lezy odbity motorek a obok nasz Kolega. Cieplo, zimno, znowu cieplo. 
Pozdro.

Offline Mycha

  • TDM User
  • Piaseczno
  • 250 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 686
  • Niedzielny kierowca
Odp: Na kawę do Mikołajek..
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 08, 2009, 09:43:02 »
Medyk, szybko latasz, za szybko dla mnie. Nie obawiasz się o swego pasażera?  :deadeek:
Ale fajnie relacjonujesz :deadbeer:.
Moja 900-tka ma ok. 4 l rezerwy, więc przy 90km/h na rezerwie powinna doturlać do 100 km.
Teoretyczny maksymalny zasięg więc to ~ 500 km :deadlove:.
« Ostatnia zmiana: Październik 08, 2009, 09:48:13 wysłana przez Mycha_1975 »
with great power comes great responsibility

lucars

  • Gość
Odp: Na kawę do Mikołajek..
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 08, 2009, 13:59:12 »
OT
Moje spostrzeżenie. Kolega jak by chciał jeździć do 90 to by sobie kupił burgmana co najwyżej 250 i tyle. A że czasem lubi się lepiej przewieźć to kupił moto z silnikiem 900. No i jeździ sobie 150 na godzinę z pasażerem. Nie widzę w tym nic nienormalnego. Gdyby to było 250 to byłbym już zaniepokojony. Natomiast 150/h osiągnęła chyba każda para z tego forum.
EOT

Offline naja

  • Przyjaciele
  • Warszawa
  • 250 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 824
Odp: Na kawę do Mikołajek..
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 08, 2009, 15:47:17 »
A pewnie, pewnie, całkiem miła prędkość  :deadbandit:
ino trochę duje przy szybie seryjnej  :deadeek:
Nie obiecuj w szczęściu, nie decyduj w złości

Offline Medyk

  • TDM User
  • krak-kat-so
  • 60 km/h
  • **
  • Wiadomości: 87
  • TDM 900 `11 10kkm, czarny typ..
Odp: Na kawę do Mikołajek..
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 13, 2009, 09:51:47 »
mam czas znowu zaglądnąć na forum..
troszkę dziwi mnie zdziwienie Koleżeństwa o prędkości..
przecież okolice 120-150 nie powinny nikogo dziwić..
Stefanson - o rozbitym motorku na drodze- gdyby wyłącznie duża prędkość był przyczynkiem do kolizji i wypadków to skuter byłby bardziej bezpieczny od R1?
to nie ilość km/h na liczniku rozbija motory , samochody i przenośi kierujących na tamten świat czy do szpitala...
to niedostosowanie prędkości do warunków na drodze, brak rozpoznania lub nieodpowiednie rozpoznanie poczynań innych użytkowników powoduje że czasami ktoś trafi w kogoś lub braknie mu asfaltu do hamowania....
a inny temat:
naja- fakt .. rzuca kaskiem okrutnie.. dlatego optymalnie mi jest jechać 120..
i ekonomia i wygoda za tym przemawia..
howgh

Offline Mycha

  • TDM User
  • Piaseczno
  • 250 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 686
  • Niedzielny kierowca
Odp: Na kawę do Mikołajek..
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 13, 2009, 14:10:12 »
Spoko wodza. Zdziwiłem się zdeczka bo ostatnio na Mazury wiodły średniej jakości drogi i próbowałem sobie wyobrazić siebie z partnerką jak śmigamy się tam "średnią ustaloną" 150/h  :deadeek:. Chyba, że chodziło o trasę gdańską :). Nie bierzcie kolego mego zdziwienia do siebie :deadbandit:.

Poza tym każdy widzi co innego w kupnie 900-ki. Chcą mieć szybkie moto i śmigać 200/h i wsio ok, dla innych po prostu innego nie ma albo są za drogie, albo się na inne nie mieszczą, a chcą jeździć 90/h czując nadmiar mocy i nie mieć problemu przy wyprzedzaniu. Albo skuterów nie lubią i dlatego kupują motocykle :).
with great power comes great responsibility

Offline Medyk

  • TDM User
  • krak-kat-so
  • 60 km/h
  • **
  • Wiadomości: 87
  • TDM 900 `11 10kkm, czarny typ..
Odp: Na kawę do Mikołajek..
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 19, 2009, 21:25:08 »
odnośnie drogi...
katowicka do wa-wy jest jaka jest.. poprawiona w większości miejsc.. ale czasami koleiny takie że strach sie bać.. Zwłaszcza jak sie wjeżdża między samochody na światłach i skaczesz - dół koleiny i brzeg.. obojętnie gdzie i na jakiej trasie.. strach że komuś się otrę jest ogromny..
wybrałem się z wa-wy "2" na mińsk maz. i w górę żółtym szlakiem na Brok i ostrów maz...tu się nie da jechać szybciej niż ekonomicznie:o)
ale jadąc w drugą stronę pojechałem z ostrowa na wyszków, radzymin... OJJJ.. powiem Wam..ładna droga..!!!!!ponieważ wracałem sam mogłem sprawdzić czy TDM przy 150 spali mniej kiedy jedzie się solo.. nie. czy z pasażerem i torbą na bagażniku, czy solo tylko z kuframi też łyknęla 6,5l/100km..  Ale droga naprawdę suuuper... Świeża, szeroka.. miodzio..
jeszcze słówko do Mychy.. dlaczego sie wybiera TDM? przecież stare 850 drgają przy 4tyś obr. czasami nie chce się im odpalać po zimie. wyskakuje 3 bieg /niektórym/... nie wiem jakie przypadłości mają modele po 96 roku ale w mojej poprzedniej takie były.. I lubiałem ją. bo mało paliła, bo wymieniałem tylko dwie świece, bo części było pod dostatkiem, bo się nie męczyłem za kierownicą.. bo mi jej żaden "nie pożądał" i nie chciał przywłaszczyć..bo była tania w zakupie i w utrzymaniu.. Bo w końcu miała niezły wykop od niskich obrotów i mogłem szybko się dogadać ze "ścigami" na wspólnych wyjazdach..A kiedy trzeba było to dojechać po łące i lesie na pieczone ziemniaki. Aprilia RST tego nie potrafiła... Chociaz /porównując do kobiet/ "niezła s... hhhmmm szprycha" :o) z niej była...
powiedziałem..
pozdrawiam