Autor Wątek: Sycylia VII.2009  (Przeczytany 6984 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Burba

  • Gość
Sycylia VII.2009
« dnia: Lipiec 27, 2009, 14:46:49 »
Postanowiłem sobie sprawić nagrode pocieszenia po tym jak z przyczyn różnych nie wypaliła mi wiosenna wyprawa na Krym i objechałem Sycylię.
Tłuc na miejsce TDM'ą mi się nie chciało, więc zwyciężyła opcja samolot + wynajęty na miejscu skuter.
fotki są tu: http://picasaweb.google.com/burbon.pl/MotoSycylia2009#

zibitdm

  • Gość
Odp: Sycylia VII.2009
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 27, 2009, 15:08:40 »
Zaje....e zdjęcia!!
Zazdroszczę tej wyprawy!! :laugh: :laugh:
Ale chyba jednak  brakowało TEDZI?? :laugh:

Burba

  • Gość
Odp: Sycylia VII.2009
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 27, 2009, 15:27:03 »
a dziękuję :-). No wolałbym chyba swoim sprzetem tam jeździć. Ale Silverwing nie jest zły - komfortowo się jeździ - pozycja nóg dowolna - od podkurczonych aż po zupełnie wyprostowane z przodu. Schowek pod siedzeniem w którym się plecak 50-tka i mały namiot mieści (drugi plecak - 40 do kufra) - więc zwiedzać można tylko z kaskiem w ręku bez tobołów. Z przodu schowek zamykany na kluczyk z gniazdkiem zapalniczki - więc można sobie ładować komórkę i GPS'a. Tylko taki wiotki trochę. Niepewnie się prowadzi. Najwięcej do 160-170km/h go rozpędziłem i trochę już niepewnie było - ale na ogół jeździłem krajoznawczo 80-90km/h więc było ok. No i shimmy - przy każdej prędkości po puszczeniu kierownicy po chwili zaczynało nią coraz mocniej miotać. I ciężki jak zaraza - cięższy od TDM.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2009, 15:29:54 wysłana przez Burba »

Offline MatiZ

  • TDM User
  • Rzeszów
  • 250 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 530
  • Crf 1000 advenczer i jeszcze szport
Odp: Sycylia VII.2009
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 28, 2009, 08:39:52 »
Wycieczka szacunek, piekne widoki - budowle  :deadbandit: oby moja Ula nie widziała galeri bo bede miał ciezkie zycie...Ps jak długo i ile mniej wiecej kosztowała taka wycieczka ?? pozdrawiam

Burba

  • Gość
Odp: Sycylia VII.2009
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 28, 2009, 12:11:34 »
Tydzień. Czarter z rainbowtours do Katanii za 1100/pln na łba. Silverwing 255E za 7dni. Campingi od 16 do 33E za dwie osoby, mały namiot i skuter. Czasem dodatkowo płatne prysznice - 0,5-1E za kilka minut. Najtańsze kwatery po 60E za 2 osoby (nie korzystaliśmy).
Żarcie droższe niż u nas, ale bez tragedii. Jak jest upał to spokojnie wystarcza śniadanie z supermarketu (jogurt i buła) i obiadokolacja w pizzerii (pizze po 3,5-7E). Mają tam jeszcze taki niemiły zwyczaj że doliczają sobie za "nakrycie" - po 1-2E od łebka. Ale to w całych włoszech, nie tylko na Sycylii. No i knajpy.... od ok. 14 do 19-20 nie ma szans żeby coś zjeść. Kuchnie nie pracują. Najwyżej kawka albo coś gotowego. Może w jakichś najbardziej turystycznych miejscach jest inaczej, ale nigdy na takie nie udało nam się najwyraźniej trafić ;-).

A koszt całości wyszedł "ciut" większy niż się spodziewałem bo mi kartę gdzieś tam zeskanowali (na stacji benzynowej prawdopodobnie) i po powrocie okazało się że ktoś przez kilka dni ostro balował w Sofii w Bułgarii na mój koszt ;-). Żeby jeszcze kradli mi coś co mam - ale niestety bracia Bułgarzy raczyli mnie zapożyczyć w banku na sporą sumę :deadlol:. Ale przepisy w naszym pieknym kraju są takie że na 99,9% odzyskam wszystko w ciągu 3 mies :-). Tyle że pewno odsetki od kredytu sam będe musiał pokryć - ale to już mały szczegół ;-).

Offline Tommy

  • Przyjaciele
  • Sułkowice
  • 250 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 800
Odp: Sycylia VII.2009
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 28, 2009, 12:30:35 »
Widać z tego,że trzeba brać gotóweczkę na takie wycieczki.......... .przykra sprawa  :deadflop:
Kłótnie na forum są jak bijatyka w domu wariatów-nieważne czy wygrasz czy przegrasz i tak jesteeś pojeb.ny.

Burba

  • Gość
Odp: Sycylia VII.2009
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 28, 2009, 12:58:37 »
ee.. chyba nie. A z gotówką co zrobisz jak np. się idziesz kąpać? W namiocie zostawisz? Z pokojów hotelowych też kradną. Albo kieszonkowiec jakiś ją zwinie na ulicy. A za kartę odpowiada bank  :headbang:.
Zresztą jak się jedzie przez kilka krajów to z gotówką mnóstwo zachodu - najpierw u nas wymiana na euro albo dołki, a potem w każdym kraju wymiany na waluty lokalne - i cyrklować trzeba ile wymieniać itp. A tak płacisz kartą a na drobniejsze zakupy z bankomatu wyciągasz od razu lokalną walutę i luz :-).
Tylko dobrze żeby co najmniej dwie osoby miały karty - żeby był jakiś backup jak np. jedną zablokują.