TDM ZONE
FORUM => Wyjazdy => Wątek zaczęty przez: pawulon182 w Sierpień 31, 2017, 21:01:16
-
Ojł. Jak w temacie - się wybieramy na Chorwację przez Słowację i Wegry, omijając ten picny kłaczek Słoweński. Jadym do Zadar. I tu nasuwa sie kilka pytań do otrzaskanych w temacie (mitomanom, cwaniakom i "szfagier był a w zasadzie jego kolegi somsiada bratanek i wszystko grało) wielkie dzięki :deadwar:
- Jak ominął czopek zwany Słowenią? Szkoda kasy na winiety dla kilku km tamtędy. Jak zjechać na Węgrzech,
którędy? - Czy to prawda co pisza na forach, że dla jadących nie swoim pojazdem (brak wpisu w dowodzie rej, lizingowy etc.) konieczne jest pisemne wielojęzyczne potwierdzenie przez PZM że kierowca ma upoważnienie od właściciela pojazdu do użytkowania go?
Będę zobowiązany za info
-
Ad.1
Jeśli to nie pytanie podchwytliwe to z Budapesztu M7 wzdłuż Balatonu aż przejdzie w E65 na terenie Chorwacji. Kierunek Zagrzeb (nie mylić z Zegrzem ani Zgierzem), potem E71 na Zadar. A potem przeglądacie się w wypolerowanym przez setki lat bruku :) Jak czasu więcej to na Senj, kąpiel, a następnie magistralą adriatycką.
Ad.2
Z takim obostrzeniem spotkałem się w przypadku zielonej karty. Wincyj nie wiem...
-
Paw,
2 tygodnie temu wrałem z Cro tak:
https://goo.gl/maps/CoJFcNLAbM52
całkiem spoko droga, spory kawał ekspresówką M86 - jak Ci nie zależy na wizycie w Budapeszcie to polecam.
Nie zapomnij winet kupić elektronicznych kawałek za przejściem granicznym. ;)
Przez Bratysławę warto na powrocie przelecieć na Google maps - władowaliśmy się tam w piątek po południu i Google nas ładnie poprowadziło omijająć wielki zator na wylocie na autostradę.
Nie wiem jak jest na Węgrzech i Cro, ale nasi znajomi mieli furę w lizaku i musieli mieć kwit potwierdzony notarialnie, że mogą używać auta -na pewno wymagaki tego w Macedonii i Albanii. Mogę się dowidzieć co i jak, jak potrzbujesze.
-
:deadtop4:
Czopka w Słowenii nie trzeba omijać. To około 10 km i obok autostrady jest droga bez opłat. To znaczy była w 2010. Trzeba sprawdzić w GoogleMaps. GPS na "unikaj opłat" i się przejedzie.
-
Paw,
2 tygodnie temu wrałem z Cro tak:
https://goo.gl/maps/CoJFcNLAbM52
Od granicy PL nie lepiej będzie przez Czechy lecieć ?
https://goo.gl/maps/wtPeGGncVFN2
Tydzień temu jechałem trasą Cieszyn-Cadca-Zylina-Banska Bystrica i szału nie było.
Cadca/Zylina jeden wielki zator. Jakby miał jechać dalej na południe wolałbym zdecydowanie Czechy.
-
Paw,
2 tygodnie temu wrałem z Cro tak:
https://goo.gl/maps/CoJFcNLAbM52
całkiem spoko droga, spory kawał ekspresówką M86 - jak Ci nie zależy na wizycie w Budapeszcie to polecam.
Nie zapomnij winet kupić elektronicznych kawałek za przejściem granicznym. ;)
Przez Bratysławę warto na powrocie przelecieć na Google maps - władowaliśmy się tam w piątek po południu i Google nas ładnie poprowadziło omijająć wielki zator na wylocie na autostradę.
Nie wiem jak jest na Węgrzech i Cro, ale nasi znajomi mieli furę w lizaku i musieli mieć kwit potwierdzony notarialnie, że mogą używać auta -na pewno wymagaki tego w Macedonii i Albanii. Mogę się dowidzieć co i jak, jak potrzbujesze.
Ello, własnie tak chcemy jechać. Mapy pokazują by wbic na ten kawałek Słowenii przy Wegrzech więc tak chcę to objechać jak na Twojej mapie.
-
Paw,
2 tygodnie temu wrałem z Cro tak:
https://goo.gl/maps/CoJFcNLAbM52
Od granicy PL nie lepiej będzie przez Czechy lecieć ?
https://goo.gl/maps/wtPeGGncVFN2
Tydzień temu jechałem trasą Cieszyn-Cadca-Zylina-Banska Bystrica i szału nie było.
Cadca/Zylina jeden wielki zator. Jakby miał jechać dalej na południe wolałbym zdecydowanie Czechy.
Dzięki za info, ale Cz to dodatkowo jedna winieta więcej jak mniemam. Idzie żeby po kosztach to poszło ;)
-
Można ten kawałek śmignąć ze Żliny bocznymi (nie trzeba jechać autobaną) do przejścia z A1.
https://goo.gl/maps/dthC24kradk
-
Moje osobiste i subiektywne zdanie jest takie. Podkreślam moje, można linczować i hejtować...
2) Byłem w tym roku w Chorwacji, aż za Makarską, swoim autem - właściwie nie swoim bo w leasingu. Mam papier od banku, który dostałem na początku leasingu, że przedmiot jest w moim używaniu i go zabrałem. Papier jest po polsku i angielsku, ale nie jakoś specjalnie potwierdzany "krwią i blizną". Nikt mnie nie sprawdzał, nie zatrzymywał, więc nie wiem czy ktoś by się czepiał, w swoim banku powiedzieli mi, że to wystarczy.
1) Co do trasy i winiet. W Słowenii możesz pięknie ominąć płatne drogi jak sobie wyznaczysz dwa dodatkowe punkty:
https://goo.gl/maps/PaoLJLb9XSk
Co do reszty trasy i opłat. Polecam Czechy i ich autostrady. Zgadza się, to jest dodatkowe 50zł (jak się nie mylę - na 10 dni), ale dostajesz właściwie całą trasę po dwupasmówce. (Polecam uciekać na Bratysławę zgodnie z tym co pokazuje moja mapa). Wystarczy, że delikatnie zredukujesz prędkość, a te 50zł zaoszczędzisz na paliwie. Co zyskasz? Spokój, pewny i bezpieczniejszy! przejazd i znacznie mniejsze zmęczenie. To samo tyczy się Austrii.
Moja opinia jest taka, że jeśli planuję wydać ok 1200zł na paliwo, to znajdę dodatkowe 100zł na winiety, co odbije się na bezpieczeństwie moim i pasażerów, zmęczeniu (kolejny kamyczek do bezpieczeństwa) oraz szybkości i łatwości dotarcia do celu. A jak dodatkowo zredukujesz prędkość przelotową o 10-20km/h to nawet te 100zł zostanie Ci w kieszeni zaoszczędzone na paliwie na całej trasie. Nieprawdą jest, że po autostradach nie wolno jechać wolniej niż 150km/h!!! :)
Nie wiem czy planujecie na raz przeskok, czy na dwa dni. Ale jeśli na raz to polecam autostrady (nawet jeśli masz kilku kierowców).
Pozdrawiam
-
Czechy i Słowacja nie mają opłat za autostrady dla motocykli. Węgry- elektroniczna winieta autostradowa dla motocykli za 10 dni. Kosztów nie pamiętam,ale za 3 moto zabuliłem jakieś 8 €. Słowenię i Austrię zrobisz spokojnie bez autostrad, jeśli jednak chcesz szybciej, to koszt Słowenii jakieś 10€/10dni ,a Austrii chyba 7/7. W HR masz opłaty na bramkach. Jak chcesz lecieć przez Rumunię, to motocykle mają autostrady za free. Tyle pamiętam.
-
Czechy i Słowacja nie mają opłat za autostrady dla motocykli. (...)
Też o tym myślałem, żeby wspomnieć o moto, ale Paw nie napisałem czy chodzi o jednoślad czy wieloślad :) Po pytaniu o leasing wnosiłem, że jednak na 4 kołach :)
-
4 kółka załadowane po dach :)
Dzięki za opinię i informacje, zostały należycie przeanalizowane. Do spisania :)
-
Sławkową trasą, aż po Olomouc, jechałem dzisiaj w nocy. Asfalt jak asfalt, przejezdny. W Czechach warto pomyśleć o winiecie miesięcznej jeśli się jedzie na dłużej niż 10 dni. Wychodzi taniej. W Austrii 2x 10 dniowe, niestety. W Słowenii taniej za winiety nie będzie, ale kupując miesięczną nie trzeba zabiegu powtarzać przy powrocie.
A na Węgrzech są fajne dziewczyny.
-
A byś wiedział jakie fajne w Albanii ;)
Wysłane zewsząd i znienacka
-
Dojechalim bez problemu i ciśnienia.
https://goo.gl/maps/3p6xH9NHqWn