Autor Wątek: Wschód Polski - Kresy Wschodnie  (Przeczytany 13163 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jasssiu

  • TDM User
  • Tychy
  • 20 km/h
  • *
  • Wiadomości: 39
Wschód Polski - Kresy Wschodnie
« dnia: Październik 05, 2015, 04:43:29 »
Piękna wschodnia Polska, nasze Kresy Wschodnie. Pełne pamiątek pokręconej historii. Pokaleczone wojnami. Nie bogate, ale widać, że co raz bardziej zadbane. Niezapomniane widoki gór, jezior, pól i lasów. Ludzie wierzący w Boga na wiele sposobów. Tolerancyjni nie na pokaz, ale z wielowiekowej tradycji. Przyjaźni. Szukasz spokoju – tu go znajdziesz w wielu miejscach. Szukasz Boga – tu można go zobaczyć na wiele sposobów. Tylko nie jedźcie tam wszyscy, bo zadeptacie to wszystko swymi markowymi buciorami.
 
Bieszczady. Nocleg Bieszczadzka Przystań Motocyklowa. Może standard niewysoki, ale klimat wspaniały. Klimat gór i motocyklowych opowieści przy ognisku. Mili własciciele. W rejonie bardzo drogie paliwo. Niezłe drogi. A serpentyny na drodze do Przemyśla (trasa 28) zaliczyłem 3 razy.

Blisko na Ukrainę, więc czemu nie zobaczyć Lwowa. Nocleg w hostelu Leoni ze strzeżonym parkingiem w cenie (na nasze 26 zł za 2 dni). Lwów przepiękne miasto, a do tego tętniące życiem do późna. Drogi o przeróżnej jakości.  Są i dobre i takie, po których tylko krosem. Lwów pożegnał mnie taką ulewą, że ulicami płynęły rzeki.

Zamość, Lublin i okolice. Przyjechałem tu zlany i zmarznięty. Cóż nie zawsze jest pogodnie. Ale warto, bo zacne tu tereny, bogate w zabytki architektury. Fakt, wiele z nich zostało zniszczone przez wyzwolicieli z bratniej armii czerwonej, ale już w dużym stopniu odnowione. Paliwo o przyzwoitej cenie. Nocowałem w schronisku młodzieżowym, ale Wam już się nie uda, bo zostaje zlikwidowane.

Warszawa – tu nie ma, co pisać. Każdy ma własne zdanie.

Podlasie. Niezwykle urokliwe miejsca. Ogromne połacie pól i lasów. Drogi jak z bicza strzelił o różnej, jakości. Wrażenie, że wszystko toczy się swoim, wolnym rytmem. Ludzie mają trudniej przetrwać, więc bardziej ludzcy i przyjacielscy. A może tylko na takich trafiłem? Hmm. Cudowne miejsca dla ludzi szukających spokoju i dystansu od korporacyjnej cywilizacji. Spałem we wsi Stare Masiewo. Prawie w środku Białowieskiego Parku Narodowego. Miejsce gdzie nawet autobusy nie jadą, a do lasu wchodzisz po przeczytaniu informacji, że „na własne ryzyko”. Paliwo dosyć tanie.

Litwa. Przed granicą miejsce pamięci, które nie wiem po jakie licho, w ostatniej chwili chciałem zobaczyć. Hamulec. Skręt na pobocze. I gleba na żwirku, na własne życzenie. Obiłem prawy boczek, lusterko i kufer. Ale na szczęście nic co nie pozwoliłoby mi jechać dalej. No to pozbierałem się i jadę.  Wilno ze swoją nastrojową starówką, bogatymi dzielnicami biurowców i biednymi dzielnicami chatek wiejskich robi wrażenie. Co rusz ktoś prosi o euro lub złotówki. Kowno – takie sobie miasto. Na Litwie generalnie drogie paliwo i żywność. A o standardzie panującym w hostelach lepiej nie mówić. Ale da się przeżyć. Za to można poznać międzynarodowe towarzystwo w pokoju.

Mazury. Widoki, jakich się nie zapomina. Jak ktoś szuka Boga to znajdzie wiele sanktuariów, a z nich chyba najbardziej znane to Święta Lipka. Jak ktoś szuka pamiątek historycznych to znajdzie i zamki, i kwaterę Hitlera, i wiele innych. Jak ktoś szuka spokoju, to nie tak łatwo, bo turystów wielu. Widać też jak poprawia się infrastruktura turystyczna. Paliwo raczej w wyższych cenach.

Mazowsze. Powrót z noclegiem w Ciechanowie. Po drodze fajne miasta. Paliwo najtańsze w Mrągowie, bo 50 gr. mniej niż w Bieszczadach. Twierdza Modlin warta zobaczenia. Podziękowanie na Jasnej Górze za szczęśliwe przejechanie 3700 km. I to tyle.

W pamięci tyle wspomnień, że starczyłoby na wiele stron. Ale chyba nie warto pisać, bo każdy może sam przeżyć po swojemu. Czego Wam życzę. Szerokości. Więcej możecie zobaczyć na zdjęciach: https://drive.google.com/folderview?id=0B_cqiFQpvdMwYXJHVml2eFdVVmM&usp=sharing

P.S. Wyjazd nie był specjalnie planowany. 83,5% zostało zaplanowane w trakcie wieczornych odpoczynków. I tu jest zaleta jazdy samemu – nie trzeba się z nikim dogadywać. Wolność i swoboda. Ale jest też wada, że gdy coś ci się podoba to nie ma z kim się tym podzielić. No i chyba nie jest to najbezpieczniejsze. Ale cóż, coś za coś.
« Ostatnia zmiana: Październik 05, 2015, 22:36:41 wysłana przez Jasssiu »

Offline Raffik

  • TDM User
  • Wieś pod Krakowem, miedzy Wieliczką a Bochnią... Kiedys Katowice...
  • 250 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 1999
  • CRF1000 ATAS
Odp: Wschód Polski - Kresy Wschodnie
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 05, 2015, 08:02:59 »
Fajnie!!
Dodaj pare fotek do posta i bedzie jeszcze fajniej :)
Four wheels to move Your body...
Two wheels to move Your soul...

Offline ewuk

  • TDM User
  • Zielona Góra
  • 180 km/h
  • ****
  • Wiadomości: 440
  • tyle dróg budują, ale gdzie tu k...a jechać?
Odp: Wschód Polski - Kresy Wschodnie
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 05, 2015, 20:50:34 »
Fajnie. :deadtop4:
W piątek 25.09.2015 miałeś niepowtarzalną szansę zajechać do Serpelic (między końmi a krzyżami) na zlot TDM.
Konie oglądaliśmy w sobotę.
Było blisko  :deadbeer:

Offline Jasssiu

  • TDM User
  • Tychy
  • 20 km/h
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Wschód Polski - Kresy Wschodnie
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 05, 2015, 22:33:43 »
Wiem i nawet rozważałem to. Ale trzeba wcześniej się rejestrować, opłacać i być pewnym, że da się rade przyjechać. Ja nie jestem tak poukładany  :deadlol: Obiecuję, że nastepnym razem się postaram. :deadangel: Może będzie bliżej Tychów.

Offline Tomaszo

  • TDM User
  • Tychy
  • 120 km/h
  • ***
  • Wiadomości: 101
  • In Hops we trust...
Odp: Wschód Polski - Kresy Wschodnie
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 06, 2015, 12:18:08 »
Jasssiu, cały sezon minoł, a nadal się nie idzie w Tychach spotkać, a narosło nam tu kilka TDM, a żeby było śmieszniej to też w tym roku objechałem ścianę wschodnią polski ;)

Offline ANIMAR

  • ANIMAR
  • TDM User
  • Piaseczno
  • 180 km/h
  • ****
  • Wiadomości: 383
  • GS 500E Thunderace 1100XX Tiger1050 XT660R
Odp: Wschód Polski - Kresy Wschodnie
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 08, 2015, 23:36:01 »
Wyprawa genialna, wiele Twoich miejsc też zwiedziłem jadąc "ścianą wschodnią". Mnie wschód zachwyca i na pewno wrócę tam w przyszłym roku... LWG :deadbeer:
Zgasły naszych nadziei promienie
I jutrzenka nie świeci nam blada
Zatem jako upiorów gromada,
We krwi wrogów ugaśmy pragnienie.